Teoria dominacji powstała na wskutek wydania przez Johna Fishera książki pod tytułem „Okiem Psa”. Opisana jest w niej teoria dominacji, która została oparta na wnioskach z obserwacji wilków żyjących na ograniczonym obszarze.
Wykazywały one zachowania dominujące lub uległe, objawiające się stałą kolejnością przystępowania do posiłków czy pojawianiu się osobników dominujących lub uległych. Autor książki zwrócił uwagę, że psy żyjące z człowiekiem powinny traktować go jak osobnika dominującego. Jednak teoria dominacji została obalona w bardzo krótkim czasie.
Głównie z powodów różnic pomiędzy wilkiem a psem, które mają zupełnie inny behawior i nie żyją w takich samych stadach. Dodatkowo wilki żyjące na nieograniczonym terenie tworzyły zupełnie inne grupy, oparte na wzajemnej opiece nad członkami watahy.
O teorii dominacji — skąd się wzięła?
Jednymi z zasad teorii dominacji są pierwszeństwo jedzenia (najpierw je opiekun, później pies) oraz pierwszeństwo przechodzenia (pierwszy wychodzi właściciel, potem pies). Często uzasadnienie co do konieczności dominacji nad psem jest jego brak poczucia bezpieczeństwa.
Może to się objawiać warczeniem, gdy chroni czegoś cennego, chronienie miski i jedzenia oraz reagowanie agresją w momencie, gdy właściciel psa chce go przesunąć, na przykład z miejsca na kanapie. Często brane jest to za konieczność wykazania się statusem dominującego członka stada. Nie przynosi to jednak żadnych korzyści, pies będzie czuł się stale zagrożony i uniemożliwia to stworzenie zdrowej relacji między czworonogiem a jego właścicielem. Dużo lepszymi metodami są takie, które oparte są na wzajemnym zrozumieniu i współpracy.
Właściciel powinien się nauczyć języka, którym komunikuje się pies i prawidłowo odczytywać jego sygnały. To właśnie opiekun psa jest dla swojego pupila członkiem stada, a także osobą, która powinna zapewnić mu bezpieczeństwo oraz zaspokoić wiele jego rozmaitych potrzeb.
Co warto przyswoić z teorii dominacji?
Jedynym aspektem, z którego można czerpać korzyści, jest przepuszczania właściciela pierwszego przy wyjściu. Nie powinien wynikać jednak z konieczności dominacji psa, a zapewnienia bezpieczeństwa dla czworonoga. Warto nauczyć psa, że to jego opiekun wychodzi pierwszy ze względu na możliwe niebezpieczeństwa, które czyhają na zewnątrz. Może się zdarzyć, ze wychodzący pierwszy pupil może wpaść pod rower czy samochód lub też wpaść na agresywnego psa.